Moi Mili Goście :)

niedziela, 18 grudnia 2011

Dalej supełkuje...

Serdecznie dziekuje za wszystkie przemiłe komentarze pod zeszłym postem :D
nie spodziewałam się że komuś może być brak mojej namiętnej pisaniny :p
a skoro wróciłam "prawie" do pełni sił (bo gardło wciąż sączy zielonkawą wydzieline)
to już postaram się być na bieżąco ;)

Sprawa o której chcę publicznie napisać: Ania ;)
Moja mentorka frywolitkowa ;)

Zgodziła się, za prośbą Agnieszki (mojego drugiego frywolitkowego guru)
nauczyć mnie pleść supełki.
Aniu, kochana bez ciebie nie naumiałaby sie z książek łuczka i innych trudnych rzeczy...

Polecam stronki dziewczyn bo naprawde tworzą cudne rzeczy.

Ania naumiała mnie wplatać koraliki we wzorki ;)
no i poczyniłam bardziej zaawansowane kolczyki.








Nie bijcie za jakość zdjęć ale za dnia jest tyle roboty że nie ma czasu na fotkowanie.
Kolczyki zostają u mnie :D
są super lekkie i robią wrażenie ;) bardzo dobre ;)

To bedzie na tyle ;)
Pod koniec tygodnia wpadne jeszcze z prezentami świątecznymi mojej roboty ;)
bedzie deco ;) żeby plecioki sie nie przejadły ;)))

Pozdrawiam serdecznie i dobrej nocki życze ;)


15 komentarzy:

  1. Anusiu, dzięki za dobre słowo. :)))
    Kluczowa sprawa o której trzeba napisać to,to że z Ciebie diabelsko pojętna "uczennica", co w lot chwyta o co chodzi. :))) Ot tajemnica sukcesu - jak widzę na załączonych obrazkach - piękne frywolitki się rodzą! :D
    Pozdrawiam - widzimy się po Nowym Roku, hę? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczne kolczyki !Masz racje, robia wrazenie.
    Pozdrawiam cieplo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne kolczyki. Ja czekam aż przyjdzie wena twórcza i chęć nauczenia się frywolitek na szydełku. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. O mamuśku!!! Chwalą nas... chwalą... Aż czerwonych policzków dostałam... :) Jakie tam ze mnie guru? Ania to rozumiem ale ja??? Ja to samouk... A że uparty, to plątać niteczki się naumiał :D:D:D:D Malusia... Ty przy takiej nauczycielce szybko mnie przegonisz i tego Ci z całego serducha życzę... :):):)
    Jak ja Wam zazdroszczę tego wspólnego supłania... :) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Osz kurczaczki zapomniałam napisać, że fajnie Ci wychodzi supełkowanie... Kolczyki świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale pojętna z Ciebie uczennica.Kolczyki super!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aguś(joie) - ja również samouk, "ino" z nieco większym stażem może. A że Ania w Twoje frywolitki się zapatrzyła, rozumiem doskonale i wcale się nie dziwię. :)))
    To tyle prywaty - Aniu wybacz... :*
    p.s. spotkania w gronie robótkowym - zawsze mile widziane, fakt!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu kochana, otrzymałam dziś od Ciebie paczuszkę wymiankową i chciałabym Ci za nią gorąco podziękować! Szkatułeczka (skąd wiedziałaś, że o niej marzyłam?) już jest pełna świecidełek i stoi na komodzie. Frywolitkowa gwiazdeczka wisi na choince, a kolczyki... hmmm... chyba ozdobię je dekupażowo przy pomocy serwetek, które mi przysłałaś :) Dziękuję Ci za wszystkie upominki!
    Pozdrawiam Cię i przesyłam buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję serdecznie za paczuszkę.wszystko jest piękne .śnieżynki już wiszą na choince.Robisz wspaniałe prace.Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu, przede wszystkim życzę Ci zdrówka! Piękne kolczyki. Frywolitka wymaga precyzji. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Piekne, delikatne i bardzo eleganckie. Świetnie Ci to supełkowanie wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  12. oh podziwiam frywolitkowe cuda od dawna i zazdroszczę Ci tej umiejętnosci- ja jakoś nie mogę zacząć... a kolczyki wyszły super!

    OdpowiedzUsuń