Moi Mili Goście :)

piątek, 16 grudnia 2011

Zaległości w chwaleniu ;)

3 tygodnie... tyle trwa już moje chorowanie :(
och.. jestem spóźniona z tyloma sprawami..
prezenty gwiazdkowe nie dokończone..
wymianki nie wysłane bo jak na poczte sie doczłapać..
zaległości narobiłam nawet na waszych blogach..
ach, jak mnie to przytłacza.

Pocenie się w łóżku umiliły mi 3osoby :D
Dostałam prezenty za licznik.
Od Pinki :
(zdjęcie jej autorstwa)
 (to moje ślicznie zapakowane ;)

Drugi prezent od Czarnej Loli:

słodkośći są naprawde fenomenalne :)
a broszka.. no przecież same widzicie jakie cudo :D
i jeszcze...

Dotarł drugi prezent z zabawy podaj dalej.
Od wiewióry świetny pokrowiec na tel ;)
Jeszcze jeden prezent do mnie musi przyjść..a potem kto wie..
może znów sie gdzieś zapisze i ogłoszę znów u siebie ;)

Pochwaliłam sie chyba wszystkim ;)
ale żeby nie było że tylko dostaje to pokaże że robie :)
Frywolitek nauczyłam się w najodpowiedniejszym momencie.
w łóżku byłam w stanie jedynie pleść.
no więc pletłam, pletłam i napletłam:






Idealnością nie grzeszą.. ale są moje :D
łapie wprawe :)

no koniec tego dobrego.
lece nadrobić trochę zaległości i popakować część prezentów ;)
pozdrawiam serdecznie i przypominam o Candy ;)

12 komentarzy:

  1. o kurcze.. chorowanie przez 3 tygodnie musi być wykańczające. Fajnie, że tyle prezentów dostałaś- na pocieszenie :)
    A frywolitki śliczne!! i wcale nie muszą być idealne!

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne te zawieszki!:) i moim zdaniem bardzo starannie wykonane:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak coś się martwiłam co cię tak długo nie ma. Biedactwo :*
    Jak dla mnie super ci wyszły frywolitki. Już widzę w nich kolczyki jakie chciałabym mieć ;] Pozdrawiam ciepło i zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super prezenciki dostałaś, a frywolitki są śliczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pokrowiec na telefon, też by mi się przydał :) A gwiazdeczkowo-frywolitkowe śnieżynki są prześliczne! Życzę zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  6. noooo piekne sniezynki w sam raz na zabrak sniegu

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak się cieszę, że wróciłaś :) Bardzo współczuję, że tak długo trzyma Cię choróbsko :(
    Mam nadzieję, że do świąt będziesz już zdrowiutka!
    Frywolitki prześliczne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oooo proszę jakie śliczne frywolitki. :) Brawo Aniu - jestem dumna z Ciebie! :)))
    P.s. mam nadzieję że wracasz do zdrowia? :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałe prezenty dostałaś ,a Twoje frywolitki są przepiękne:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne są ja odpuściłam frywolitki bo ciągle zbyt mało czasu mam :) Teraz się zastanawiam czy aby potrafię dalej posługiwać się czółenkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoje frywolitki sa poprostu cudne, dużo zdrówka!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam , pięknie tu dopiero zaczynamy działalność blogową i bardzo prosimy o zostawienie u nas komentarza, będziemy wdzięczni :)

    OdpowiedzUsuń