Nareszcie skończona :)
Niciarkę dostałam, a raczej wyprosiłam u mojej psiapsióły :)
była w opłakanym stanie (po babci).
odarta, bez uchwytu, obita i zardzewiała.
Wypowiedziałam więc jej wojne :D
Poszedł w ruch papier ścierny i cały tydzień tarcia..
Potem malowanie wypalanie lakierowanie...
i gdy już była praktycznie skończona..odszedł mi zapał.
brakowało nam długich wkrętów żeby ją złożyć,
a że do sklepu tak daleko to przeleżała jakieś 2 miesiące.
W finale zaczeła przeszkadzać panu K.
Zabrał mnie do sklepu, nakupowaliśmy kilka rzeczy,
a po powrocie szybko ją skręcił :)
Teraz niciarka prezentuje się tak:
Miejscami widać kilka uszczerbków ale co tam...
Jest moja i zupełnie inna niż te co w sklepach :D
Pozdrawiam was swerdecznie :*
No wiec teraz nadszedl czas zeby to cudo zasiedlic, hehe a mojemu bratu zawsze cos zaczyna po pewnym czasie przeszkadzac. Nic wiec nowego :)
OdpowiedzUsuńwooooow sliczna
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba:) Też bym taką chciała:P
OdpowiedzUsuńTeraz pozostaje tylko nie pozwolić aby stała pusta i samotna :D Pozdrawiam serdecznie:)
wyglada jak nowa :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ;-D! Chyba każdej z nas by się taka przydała ;-)Szkoda, że nie ma fotki przed renowacją. Naprawdę wygląda jak nowa ;-)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Piękny egzemplarz!
OdpowiedzUsuńWspaniale ją odnowiłaś...w życiu bym nie powiedziała,że to ta sama niciarka
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć. Niciarka na szóstkę z plusem :)
OdpowiedzUsuńNiezła robota :)
OdpowiedzUsuńPs. Przesyłka już w drodze :)
Wyszła świetnie!!!!!:)
OdpowiedzUsuńWitaj :) dziękuję za udział w zabawie, w PODAJ DALEJ :) prosiłabym o namiary na Ciebie bym mogła coś Ci sprezentować oraz o informacje typu "lubię kolczyki, broszki itd.".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Cześć. Kawał dobrej roboty (że tak się wyrażę). Wspaniała niciarka. Zazdroszczę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzemiana niesamowita,opłacało się tyle popracować,wyszła cudnie,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiciarka wygląda rewelacyjnie!!!
OdpowiedzUsuń