Znów bawię sie filcem :D
i coraz bardziej ta zabawa misie podoba ;)
Tym razem powstał cały ślimaczkowy komplecik.
W kolorystyce klasycznej dla mnie :D
Biało-Czarnej :)
Sam filc kleiłam ale ni jak nie dało sie ślimaka "gwoździem" przebić :(
Dlatego też wszystkie łączenia są szyte przezroczystą żyłką.
Mnie to się bardzo podoba i już myśle o takich w innych zestawieniach kolorystycznych :)
Ogólnie zapisałam się na stado wymianek nad którymi cały czas dubie :D
więc nie mam się czym więcej pochwalić.
Ale mam do Was pytanie:
Planuję zrobić Candy no i... pojęcia nie mam co zrobić na cukierka..
jakbyście mogły podpowiedzieć co by miało wzięcie to bede dźwięczna :D
To by było na tyle :D
Pozdrawiam serdecznie :*
to będę pierwsza:) ja bym chciała czekoladowe mydełkowe róże:) biżutki filcowe, piękne robisz:)
OdpowiedzUsuńa te biało czarne cudne:)
pozdrawiam
Cudne... ja się nie znam na filcowaniu, ale efekt jest znakomity!
OdpowiedzUsuńKojarzą mi się z Hitchcockiem:)) Bardzo, bardzo fajne:)
Pozdrawiam!
ale się cieszę:) dziękuję:) wiadomo dlaczego...:)
OdpowiedzUsuńDzieki za odwiedziny na moim blogu i mile slowa o akcji dzieciecej...
OdpowiedzUsuńTwoje wyroby sa szalenie ciekawe ! Twoje candy beda mialy "wziecie", cokolwiek dasz. Ten naszyjnik np.,lub bransoleta,moglabys sie pokusic i zrobic kilka ozdobek choinkowych na zblizajace sie Swieta,w kolorach zlotych i bialych lub srebrnych...
Bede u Ciebie czestym gosciem, Pozdrawiam cieplo!
Piękne ślimaczki :)Ja bym z chęcią powalczyła o jakieś sutaszowe kolczyki albo strojne naszyjniki. Ale cokolwiek będzie i tak stanę do kolejki :]
OdpowiedzUsuńCudne :) Paczka z licznik dzisiaj dotarła,bardzo mi się podoba zawartość :)))!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają takie zawijaski:)
OdpowiedzUsuńślimaka gwoździem - nieładnie :D a w ogóle bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńA w wiadomej sprawie pisz na adres podany pod wynikami candy - da się załatwić :)
piekności! u Ciebie widzę cała masę cudnych rzeczy, więc co by nie było nagrodą na pewno wylosowana osoba będzie szczęśliwa :D pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńklasyczne połączenie - pięknie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńCokolwiek zrobisz na pewno się nam spodoba:)
wiecie że wcale mi sprawy nie ułatwiacie?
OdpowiedzUsuńdziekuję za takie pochwały dla wszystkiego czym się zajmuje :D
Śliczne ślimaczki, na pierwszy "rzut oka" myślałam, że są wykonane z Fimo ;)
OdpowiedzUsuńCo do cukierka - "wypalanki" są the best :)
Ślicznie wyszła Ci ta filcowa biżuteria.Robisz tyle ładnych rzeczy,że trudno wskazać coś jednego. Moim skromnym zdaniem możesz zrobić coś z sutaszowej lub filcowej biżuterii, albo prześliczne mydełka. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńKochana myślę ,że na taki cudny filcowy komplecik każdy chętnie się załapie,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNastępnym razem spróbuj przebijać rozgrzaną do czerwoności igłą do szycia :) później bez problemu przeciągniesz "gwoździa" przez wypaloną dziurkę ;) (sposób dotyczy oczywiście tylko filcu akrylowego!)
OdpowiedzUsuńA nie ma za co :D
OdpowiedzUsuńEfekty rewelacyjne więc baw się dalej :)Pozwoliłam sobie podarować Ci blogowe wyróżnienie z nadzieją ,że nie sprawi Ci ono kłopotu.Pozdrawiam i zapraszam na mój blog :)
OdpowiedzUsuńAle zakręcone ślimaczki i to w moim ukochanym połączeniu kolorystycznym! Świetne!
OdpowiedzUsuń