były sobie drzewka 3
co na parapecie stały.
Ledwo foty się zrobiło
i już ich w domu nie było..
motylek do teściowej musiał powędrować
bo pod choinkę chciał się podarować
malutkie serduszka do przyjaciół poszły
i radość ogromną im zaniosły
na koniec choinki dla świadka byłego
żeby jakieś drzewko zamieszkało u niego
tak się rozeszły malutkie drzewusie
i trochę im smutno gdy w domu piją kawusie :D
Zaszalałaś i fajnie zarymowałaś :)
OdpowiedzUsuńCudne drzewka, fajne prezenty. U mnie tez w kolejce czekają drzewka kawowe, musze je wkońcu wrzucić na bloga.
Świetne! Skromna i efektowna dekoracja. Bardzo fajne prezenciki :)
OdpowiedzUsuńA i rymy niczego sobie :)
Bardzo fajne drzewka kawowe :) Zapewne pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Ale cuda!!! Piękne są! Świetny miałaś na nie pomysł. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńzapomniałam już jak fajnie rymujesz hihi :) A drzewka są super!
OdpowiedzUsuń