Moi Mili Goście :)

czwartek, 16 lutego 2012

Rozkwitały pąki białych róż...

Na szczęście żadnego Jasieńka nie wypuściłam na wojenkę.

Co może wydać się dziwne to moja ulubiona piosenka z dzieciństwa.
Śpiewałam ją w szkolnym przedstawieniu i zakochałam się.

Ja sie rozmarzyłam nad dzieciństwiem a 
Wy pewnie zachodzicie w głowę o co może mi chodzić :p

Rozkwitające pąki białych róż zdobią moje nowe dzieło :)

 
Szczerze, to bardzo trudno mi powiedzieć co mnie naszło na serduszko.
Złapałam za druty i PSTRYK!
Prawie samo sie robiło.






Spodobało misę na tyle że pewnie uplote inne :)
może z innymi kwiatami :)

a to maleństwo chciałabym zgłosić na wyzwanie Szuflady:


No bo serce jest i róże :)
(mam nadzieję że nierozwinięte też sie zaliczają)

A na koniec serdecznie dziekuje za komentarze pod poprzednim postem :)
jesteście kochane :)

lece teraz troche przewietrzyć Wasze blogi :)

pozdrawiam gorąco bo mnie zasypało :(

16 komentarzy:

  1. Jest cos niesamowicie urokliwego w tym Sercu !
    Szalenie mi sie podoba!
    Sciskam Cie Aniu mocno!
    P.S.Paczka z ptaszkami w drodze !

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjne, może to klimat lutowej tradycji Cię natchnął. I dobrze się stało: )
    Dzięki za udział w wyzwaniu

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne i romantyczne :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super!!!Życzę powodzenia w wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. A wiesz, że ja tę piosenkę też bardzo lubiłam w dzieciństwie.... Serduszko jest śliczne, nawet same druciki z koralikami byłyby super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. myśałam, ze to prawdziwe różyczki!
    śliczne♥♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne wyplotłaś serducho :) I w takim razie czekam na kolejne druciane twory :]

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne, takie delikatne, jak pajęcza sieć. A piosenkę to i ja bardzo lubię i zawsze się przy niej rozczulam do łez. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za zapisanie się na candy, musisz jeszcze wybrać nagrodę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oryginalne seruszko.
    Dziękuje za udział w Szufladowym wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za odwiedziny i miłe słówka :) Cieszy takie
    "pogłaskanie po główce":) Przeglądam również Twój blog, a co do sutaszu, podoba mi się bardzo ta technika, naszyjnik nie zajął proporcjonalnie tyle czasu co kolczyki. Jedynie zastanawia mnie impregnat do nich.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne delikatne i romantyczne.
    Wspaniały efekt!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniała praca:) Urocza:) Dziękuję za udział w Szufladowej zabawie:)

    OdpowiedzUsuń