Zaczne od serwetki :)
jakiej?? frywolitkowej oczywiście ;)
Chwilowo jest mała.. ale mam plan na zrobienie dużej!
taką na ławe.
serwetka już dała mi sie we wznaki.
paluchy same chcą odpaść.. ale efekt na to nie pozwala :)
Ponadto otworzyłam małą wytwórnie frywolitkową ;)
pewna zdolna pani zaproponowała mi wymiankę..
mały jej przedsmak :D
Opanowałam nowy wzór :D
śliczny prawda :D
i na koniec prezent i wpadka :p
To prezent z podaj dalej od Motylka...
same piekności :D
a robaczek jest rozkoszny :D
i tu miejsca na moją wpadkę..
zdałam sobie sprawe że zapisałam sie jeszcze u jednej ososby..
i zapomniałam o tym :(
Jedyna co moge zrobić w tej sytuacji to przeprosić
za moją gapowatość i zorganizować zabawę jeszcze raz.
nie chce oszukiwać dlatego:
czekam na 3 chetne osoby do zabawy.
adresy na email.
i zobowiązuje je do zorganizowania zabawy u siebie :)
uciekam teraz do garów :)
życze udanego dzionka :)))
Piękne są te frywolitki! Prezenty też super, a wpadki każdemu się zdarzają:)
OdpowiedzUsuńPiękna serweta!
OdpowiedzUsuńprzepiękna serwetka podziwiam frywolitki rewelacja:)
OdpowiedzUsuńSerwetka wygląda super.
OdpowiedzUsuńDziewczyno, masz talent. Twoje serwetki są piękne - poprostu marzenie.
OdpowiedzUsuńSerwetka jest wspaniała. A co do zapominania to jesteśmy tylko ludźmi i każdemu się może zdarzyć. Co do mojej statystyki komentarzy,to mnie jest niesamowicie miło, że komentujesz moje prace. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeżeli zaczynasz dopiero przygodę z frywolitką to jesteś moją bohaterką!!!!! Super po prostu!!!!
OdpowiedzUsuńkocham frywolitki może kiedyś się za nie wezmę puki co podziwiam a jest co fiu fiu piękna jest pozdrawiam odpisałam na e meila
OdpowiedzUsuńFrywolitki są przepiękne, a podziwiam tym bardziej, że sama nie potrafię się za to zabrać! Pozdrawiam serdecznie:-))
OdpowiedzUsuńSuper serwetka a i ja gapa zapomnialam o zabawie, ale z tym musze jeszcze poczekac :)
OdpowiedzUsuńŚliczności,a czy ja bym mogła dostać wzór na tę serwetkę bo cudna jest,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka. Kocham koronki i serwetki ale sama nigdy ich nie będę robić bo to dla mnie czarna magia. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńPiekna serwetka!
OdpowiedzUsuńTwoja serwetka jest naprawdę śliczna :) A jak zrobisz jeszcze taką dużą - to już będzie prawdziwa bomba!!!
OdpowiedzUsuńSerwetka może i mała ale na zdjęciu tego nie widać. Na mnie już robi ogromne wrażenie. Musiałaś się nieźle przy niej napracować.
OdpowiedzUsuń;)
cudna serwetka :)
OdpowiedzUsuńwiesz, ze nie zapisało mi Twojego bloga do obserwowanych i żyłam w przeświadczeniu, ze masz blogową przerwę? sorki ogromne!
OdpowiedzUsuńteraz juz obiecuję być na bieżąco, zwłaszcza, że Ty tak dzielnie do mnie zagladasz... bardzo mi głupio...
serwetka jest swietna- frywolitki to jest to, co jeszcze przede mną, jakos nie mogę sie zebrać, choć czułenka juz zakupione...dawno...
♥
Wstrzymalam oddech i teraz dopiero wypuscilam na widok tej serwety...! Co za cudo !
OdpowiedzUsuńA ta Pani, do ktorej pojda te frywolitki, niech lepiej bedzie bardzo szczesliwa, ze dostanie takie cudownosciiiiii ! :o)
Pozdrawiam Cie bardzo cieplutko!
XOXO
śliczności:) będę zaglądać:)
OdpowiedzUsuńprześliczny wzór! taki obrus to arcydzieło frywolitkowe :D dziękuje za odwiedzinki i pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń