Dawno nie było u mnie sutaszu :)
jakoś nie miałam ochoty na sięganie po igłę.
Ale w końcu coś migło i złapałam nici w ręce.
Sutasz w miłosnej czerwieni.
a że powszechnie wiadomo że w miłości są wzloty i upadki
to zkomponowany z mroczną czernią :)
Prezentacja nauszna
A na koniec mój nowy nabytek :D
Prawda że cudowna?! już nie mogę sie doczekać jej przeróbki ;)
choć sama nie wymyśliłam jeszcze co tam bedzie?
może jakieś sugestie?? :D
pozdrawiam wszystkich serdecznie!
A jeszcze jedno.. Liczydło zbliża się do ciekawych liczb :)
kto złapie trójeczki dostanie prezencik :)
liczy sie szybkość w przesłaniu na emaila :)
powodzenia życze ;)
Przepiękne są:)
OdpowiedzUsuńA nabytek fantastyczny!
Dziękuję serdecznie za miłe słowa-dodają twórczych skrzydeł.
Ciepło pozdrawiam i posyłam uściski!
Peninia*
Cudo, mam słabość do sutaszu ostatnio:) I to jeszcze zestawienie moich ulubionych kolorków... śliczne!
OdpowiedzUsuńBańka świetna! Ja bym ją zdekupażowała w krowy, wszak tradycja zobowiązuje:))
Pozdrawiam ciepło!
Jaki piękny kolor! Wspaniałe są!
OdpowiedzUsuńPróbuję po raz drugi dodać komentarz ;) Kolczyki - krwiste :) A z niecierpliwością czekam na metamorfozę bańki :)
OdpowiedzUsuńSuper czerwien, a banke skad masz? Na kogo napadlas?
OdpowiedzUsuńWspaniałe.
OdpowiedzUsuńTakie zadziorne!
Piękne! NIezłe kolorki!
OdpowiedzUsuńPiekne! Takie klasyczne, no i ta czerwień - przyciąga bardzo wzrok.
OdpowiedzUsuńBańka - moja babcia ma takich kilka ;) matamorfoza - obowiązkowo biała w czarne łaty :D ewentualnie jakiś akcencik zielonej trawki :]
Piękne ! A co do kanki... wyobrażam sobie ją jako taką wiejską białą (jak emaliowane) z niebieskim rantem i wiejskim wzorkiem - koguciki na przykład albo te niebieskie "holenderskie" kwiaty... :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolczyki :) Muszę się nauczyć robić z sutaszu,ponieważ podoba mi efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńŚliczne wyszły te kolczyki. Ja niestety nie mam zielonego pojęcia o sutaszu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń