U mnie znowu w ciemnych barwach ;)
nie wiem czemu ale klasyczna czerń najbardziej do mnie przemawia (szczególnie w takie dni jak dzisiaj).
Pogoda pod czworonogiem i nic tylko siedzieć w domu z gorącą kawą i tworzyć.
Stworzyłam komplecik:
bransoletka
kolczyki
całość z naszyjnikiem
dodatkowo powstały kolczyki z pastylek masy perłowej i koniczynki na szczeście:
a najwięcej fatygi przysporzył mi ten cudaczek:
bazy nie mogą odemnie odejść i cały czas próbuje z nimi robić coś nowego :D jak wam sie to widzi?
**************************************
Jeszcze kwestia nagrody dla obserwatora w moim candy. Alina sie nie zgłosiła więc postanawiam:
nagrode wylosuje pośród osob które zostawią komenta pod tym postem (bo ci faktycznie tu wchodzą)
zwyciezce poznamy w piatek :)
**************************************
i dodatkowo moje liczydełko zbliża sie do ciekawej liczby więc kto przyśle magiczną gromadkę na emaila również coś dostanie :)
Dziękuję, że zajrzałaś do mnie,w drodze rewanżu robię to samo i z przyjemnością zostaję na dłużej!
OdpowiedzUsuńKobieto Ty to masz talent. Cudne :)
OdpowiedzUsuńAle cudna biżuteria. Zazdroszczę Ci wspaniałych pomysłów. Dzięki za miło słowa.
OdpowiedzUsuńBardzo fajną biżuterię popełniłaś. A ja na brzydką pogodę to jakiś rozweselacz stosuję i unikam ciemnych kolorów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:) Będę czuwać przy liczniku. Może złapię?
Ja nie robię sama biżuterii, ale uwielbiam patrzeć na Twoje wytwory. Może kiedyś spróbuję jeśli będę miała odrobinę więcej czasu. Póki co chłonę pomysły i cieszę oczy Twoimi wytworami. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny w Zaciszu. Ania:)
OdpowiedzUsuń