Kolczyki powstawały w 4 fazach:
1.zrobiłam je.
2.oceniłam.
3.stwierdziłam ze nie pasują i popsułam.
4.zrobiłam nowe które mi odpowiadają, o takie:
I przyszedł czas na zawieszkę... z tym ze odechciało misię zawieszki w momencie wzięcia koralika w łapki :p Jednak chcę naszyjnik. No a jak sie chce to sie zrobi :D
i się robił:
A teraz finał. Ostateczny wygląd mojego weselnego kompletu:
Widzę, że Ci wciagnelo na dobre, super komplecik
OdpowiedzUsuń