Moi Mili Goście :)

wtorek, 30 lipca 2013

Nowy pomysł na sutasz i zaległe frywolity

Nowy pomysł na sutasz...

Zakręcony asymetryczny naszyjnik z plecionego sutaszu ;)
prosty do wykonania a zarazem robi wrażenie ;)
Powstał w napływie nieoczekiwanej weny :)
i potrzeby posiadania orginalnego naszyjnika do "małej czarnej"
na dzień poprawin wesela mego brata :D





Mnie się podoba bardzo i jestem z siebie dumna :)

jeszcze do pokazania mam gwiazdeczki frywolitkowe Modraka
Wybrałam sobie maleństwa z jej przydasiowego pudełka
i w zamian Modrak poprosiła o kilka gwiazdek.
wstyd się przyznać ale musiała czekać na nie ponad pół roku :(((

Pierwsza paczka którą wysłałam przed świętami bożonarodzeniowymi 
zaginęła w akcji...
pomimo posiadania potwierdzenia nadania pani na poczcie była bezsilna
i zwróciła jedynie koszty wysyłki...

Jak wiecie potem miałam zastój twórczy ze względu na ślub...
a Madzia dalej czekała...
jak tylko wszystko się skończyło, przeprosiłam się z czółenkiem 
i wyprodukowałam gwiazdki:



Dorzuciłam garść przydasi i słodkości
i wysłałam paczkę ;)
Madzia zadowolona i wcale się nie gniewa za opóźnienie ;)))


Powrót do frywolitki znów mnie wciągnął ;)
kończę już dwa duże projekty :D
Postaram się pokazać w przyszłym tygodniu ;)))
a teraz ide stawiać supełki bo mąż w pracy
i mogę narobić bałaganu :D



wtorek, 9 lipca 2013

spinki do mankietów

Wciąż zostaję przy tematyce ślubnej ;)))
i przedstawiam Wam ślubne spinki do mankietów mego męża ;)


Pan mąż jest zapalonym fanem koszul mankietowych.
Nie było więc mowy o innej koszuli ślubnej.
Zależało mi bardzo na wyjątkowości naszych detali, dlatego też
spinki do mankietów zrobiłam sama ;)
Jak sie podobają???


Do ospinkowania miałam jeszcze jednego cudownego faceta ;)
dlatego powstały kolejne spinki:


a na koniec wyrób trzeci, który stał się prezentem
dla jeszcze jednego bliskiego "gentelmena"


Zdjęcia może nie powalają jakością i ilością
ale dobrze że mam chociaż po jednym zrobionym na biegu
bo oprócz "ślubnych" do reszty nie mam już dostępu :)

Pochwalę się jeszcze że zaliczyłam całą sesję ;)
i oficjalnie wskoczyłam na rok następny ;)))

Pozdrawiamy :* 


piątek, 14 czerwca 2013

Wyszłam za mąż... ale już wróciłam :)

Stało się..
już się oznakowaliśmy, przeprowadziliśmy
i z grubsza ogarnęliśmy :)))


Z grubsza, bo czeka mnie jeszcze sesja :)
a potem luz... mam nadzieję długiiii....


Wpadłam teraz zaspokoić ciekawość moich wiernych czytelniczek :)
naszyjnik ślubny cieszył się dużym zainteresowaniem..
ale nie był jedynym zdobnikiem...
wyciekła informacja o dodatkach sutaszowych przy sukni ;)
i jak obiecałam pokazuję całość ;)
w sumie to mało widać ale innych zdjęć nie posiadam
więc drogie Panie:
wytężajcie wzrok przy łączeniu gorsetu ze spódnicą ;)))



Tyle musi starczyć na tę chwilę ;) może Pani fotograf przyniesie coś lepszego :)
to będę miała na chwalenie ;)))

tym czasem ja szykuję kilka postów do publikacji z cyklu:
"co robiłam jak mnie nie było"

pozdrawiam serdecznie :***


poniedziałek, 18 marca 2013

Mój ślubny...

Komplet oczywiście ;)
pierwszy sutaszowy naszyjnik :)
Jak się podoba??


Powstawał w trzech etapach ;)
pierwszy etap to uszycie pierwszej wersji.
która niestety nie podobała mi się :(
drugi etap to uszycie drugiej wersji 
którą popsułam po 30min...
etap trzeci widać na zdjęciach :)





Teraz znikam... i pojawię się dopiero po ślubie :)
3majcie kciuki w dzień dziecka :)))
 żeby wszystko wyszło dobrze ;)

Pozdrawiam